Dawno, dawno, naprawdę dawno temu zrobiłam z modeliny wisior, który nieodparcie kojarzy mi się bardzo morsko. Po ugotowaniu i lakierowaniu długo leżał nie pełniąc żadnej funkcji. W końcu zlitowałam się nad nim i dorobiłam szydełkowy łańcuszek, po czym natychmiast trafił na szyję mojej kuzynki :)
Muszę dodać, że efekt muszli nie był zamierzony, tak po prostu wyszło.
Myślę, że jego kolorystyka sprawia, że jest idealny na lato, do lekkich, zwiewnych sukienek. Co sądzicie?
Tak, idealny na lato, śliczny :))) Zmiany na blogu jak najbardziej pozytywne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.
rzeczywiście od razu kojarzy się z morzem i latem, bardzo ładny
OdpowiedzUsuń