W pewne deszczowe, senne popołudnie siedziałam sobie na sofie z kotem owiniętym wokół szyi i myślałam, co by tu robić. W poszukiwaniu pomysłu błądziłam wzrokiem po pokoju ... może by coś przestawić, może dodać jakąś dekorację ... aż wzrok mój zatrzymał się na doniczce ozdobionej bawełnianą koronką. I tak narodził się pomysł na poniższe naszyjniki z koronki bawełnianej i drewnianych koralików :)
Robi się je bardzo przyjemnie i przyjemnie się nosi, są lekkie i bardzo strojne.
A oto prototyp wykonany z tego, co było pod ręką. Jego pierwotna uroda i mój zachwyt nad nim niestety nieco zmalały gdy powstali jego następcy, ale myślę, że i tak będę go nosić od czasu do czasu :)
Pomysł na naszyjniki jest mój własny, ale nie mam pewności, czy ktoś już czegoś takiego kiedyś nie wymyślił. W końcu w internecie można teraz znaleźć niemal wszystko :)
Wyszły Ci prześlicznie :) Gratuluję wykonania i pomysłu :)))Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBasiu, naszyjniki są piękne! Gratuluję pomysłu i wykonania:)
OdpowiedzUsuń