Wiem, że to nic takiego, żadne dzieło sztuki, ale nie o to chodzi. Słoiczek znalazłam na stercie rzeczy do wyrzucenia, utworzonej podczas rozbiórki starej szopki, której uratować się już nie dało, a którą bardzo lubiłam. Nowe znalezisko polubiłam od razu, choć z wyglądu jest raczej mało wyjątkowy. Może to miejsce, w którym przebywał, a które darzyłam ogromnym sentymentem sprawiło, że zapragnęłam mieć go w domu. No i mam.
ślicznie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł z tym słoiczkiem. Ja mam kilka takich starych. Żal wyrzucić. Zrobie sobie takie lampioniki.
OdpowiedzUsuńTo nie słoiczek to tzw bańki do stawiania na przeziębienie :)
OdpowiedzUsuńZapewniam, że to słoiczek, choć faktycznie na tym zdjęciu może przypominać bańkę, bo zdjęcie nie odzwierciedla jego rozmiaru :)
Usuń