Wybaczcie, że ostatnio nic nie piszę, że nie odwiedzam Waszych blogów. Mieliśmy przez ostatni miesiąc sporo problemów związanych z pobytem w szpitalu jednego z najbliższych członków rodziny. Zaczęło się niewinnie, a później był oddział intensywnej terapii i stan zagrożenia życia. Na szczęście już jest dobrze i powolutku wszystko wraca do normy, więc niebawem i blog powróci do normalnego trybu :)
Naszyjnik wykonany jest z drewnianych koralików i koronki bawełnianej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz