Przed świętami miałam tworzyć szydełkowe różności: aniołki, gwizdki, misie i wile innych. Dostałam jednak sygnał o zapotrzebowaniu na biżuterię, a że klient nasz pan, to nie było wyjścia :) Robiłam więc biżuterię i sprawiało mi to nie mniej przyjemności niż szydełkowanie, zwłaszcza, że jednego wieczoru pomagała mi moja przyjaciółka, moja J. :)
Z szydełkowych planów zrealizowałam tylko misie. Misie są trzy i niebawem się zaprezentują.
Przedświątecznej biżuterii jest dużo, więc podzielę zdjęcia na trzy posty.
Projekty J.
Ja też przed Świętami robiłam masę kolczyków, ale takich z modeliny - nie wszystkie pokazałam na blogu :) Miałam wiele planów twórczych, ale by je zrealizować musiałabym mieć chyba miesiąc wolnego. Niestety władze uczelni nie dały aż tylu godzin rektorskich i niewiele potworzyłam, ale za to udało mi się zachęcić do tego innych, więc z tego bardzo się cieszę :) Czekam na dalsze porcje kolczyków i na misie! No i na kolczyki z modeliny, które często nosisz - napisałaś u mnie w komentarzu,że pokarzesz!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam noworocznie!